... Analizując poezję urbanistyczną doby postyczniowej, starałam się zrekonstruować coś więcej niż tylko estetykę i pole semantyczne wyznaczane przez konkretne utwory. Ograniczenie się do tak zawężonej perspektywy badawczej wydawało mi się rozwiązanie niezadowalającym z różnych powodów. Po pierwsze, sam materiał jest pod względem artystycznym nierówny, wiersze wybitne spotykają się z grafomańskimi, rymowana publicystyka występuje obok zmetaforyzowanych obrazów. Uczciwie należałoby zaznaczyć, chociaż oceny zawsze bywają relatywne, że teksty interesującepod względem estetycznym nie stanowią wśród nich większości.
Nie chciałam jednak przystępować do badania tego materiału poetyckiego z intencją jego deprecjacji. Byłoby to zadanie jałowe, prowadzące do powtórzenia wniosków o niepoetyckich czasach i poetach małych lotów. Zależało mi na znalezieniu takich narzędzi, które pokażą poezję urbanistyczną drugiej połowy wieku XIX z najlepszej strony. Jedną z nich jest lektura wierszy o problematyce cywilizacyjnej, w tym i miejskiej, przez pryzmat biografii poetów nazywanych „dekadentami południa wieku”28, „przeklętymi”29 czy „samobójcami i marzycielami”30. Wyrastające z niej opracowania pokazują, że wśród poetów tej doby znajduje się materiał na przynajmniej kilka biograficznych legend. Listę tę można by z pewnością wydłużyć, biorąc pod uwagę sygnalizowaną przez Juliusza W. Gomulickiego liczbę tragicznych życiorysów, jaką odnajdziemy wśród poetów za- prezentowanych w Tuwimowskiej Księdze wierszy31. Starałam się ten trop wykorzystać. Zależało mi na odtworzeniu złożonego kontekstu życia artystycznego i prywatnego, w ramach którego powstawały omawiane przeze mnie wiersze. Starałam się przypominać sądy krytyczne wyrażane przez współczesnych, wskazywać zawodowe i artystyczne zależności, odtwarzać atmosferę dyskusji. Obok biografistyki i historii życia literackiego za perspektywę rzucającą nowe światło na polską poezję drugiej połowy XIX wieku uznałam komparatystykę. Jej przydatność w odniesieniu do twórczości poetów postyczniowych udowodniła Aneta Mazur, przyznając im palmę pierwszeństwa w zakresie tłumaczeń liryków francuskich parnasistów32. Wiersze autorów obcych przywołuję kontekstowo, w celu zarysowania wspólnych dla kilku generacji poetów europejskich poszukiwań tematycznych i estetycznych. To zrównanie przynajmniej na poziomie dyskursu, nie ocen, na przykład poezji Charles’a Baudelaire’a i Wiktora Gomulickiego, nie umniejsza wielkości pierwszego ani nie dezawuuje osiągnięć drugiego. Pozwala natomiast, jak sądzę, uniknąć mielizn przyczynkarstwa.
(Ze Wstępu.)
Ta pozycja nie zawiera żadnych recenzji.
Zapraszamy do dodania pierwszej.